11. Lublin Jazz Festiwal (dzień 6): Adam Bałdych Quartet, Mammal Hands, Jam Session
Niedziela była ostatnim dniem 11. Lublin Jazz Festiwal. Jazzowe trufle zaserwował Adam Bałdych Quartet z premierowym materiałem "Sacrum Profanum". Nie tylko zresztą jazzowe, bo muzyka skrzypka to przenikanie (wszech)światów muzyki klasycznej i metafizyki jako takiej. Bałdych posiada unikalną zdolność tworzenia aury, dzięki której koncert staje się czymś w rodzaju muzycznej mszy. Nie jest to wcale przesada, potwierdza to anegdota: moja koleżanka przyszła na festiwalowy występ skrzypka mimo, iż dwa dni wcześniej zmarła bliska jej osoba. Potraktowała koncert Bałdycha jako formę przeżywania żałoby i kontemplacji trudnych chwil. Wracając do sedna, materiał "Sacrum Profanum" na żywo dostał dodatkowych skrzydeł (anielskich?) i duża w tym zasługa rewelacyjnych "przybocznych" skrzypka: Krzysztofa Dysa, Michała Barańskiego i Dawida Fortuny. Sacrum owładnęło publicznością, która ekstatycznie reagowała na finiszach, a apogeum tego "szału" były owacje na st...