Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2019

Tubis Trio "So Us": recenzja

Obraz
To będzie szybka recenzja świeżutkiej płyty, która dziś, w Mikołajki, ma premierę – mowa o Tubis Trio i ich albumie So Us . Przyznam, że z jej muzyczną zawartością zapoznałem się już kilka tygodni temu, dzięki uprzejmości lidera, Maćka Tubisa. Zostałem wówczas poproszony przez niego o wytypowanie utworu, który pójdzie jako promo. Wskazałem dwa: Barfly Dougie i Binary Parade , z akcentem na ten drugi. I trafiłem w punkt. Binary Parade puszczone w obieg przed premierą wzbudzał zachwyt nie tylko mój. Napiszę najprościej jak się da: tak grałby na fortepianie Chopin, gdyby żył współcześnie. Binary Parade dzięki postchopinowskim akcentom właśnie i oryginalnej strukturze stanowi diament już oszlifowany: stawiam dolary przeciw orzechom, że utwór sporo namiesza w światku nie tylko jazzowym (jest już w propozycjach do listy przebojów radiowej „Trójki”).  Muzycy na So Us  grają z młodzieńczą swadą i polotem, bawią tym co robią, bez spiny i na totalnym spontanie (tak przynajmniej to słyszę)