Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2019

EABS "Slavic Spirits": recenzja

Obraz
Z recenzją tej płyty celowo się wstrzymywałem, choć korciło   nabazgrać coś na jej temat już w dniu premiery. Płyta jeszcze przed ukazaniem się na rynku budziła ogromne emocje, a ja nie chciałem im ulec wydając werdykt. Oto bowiem dekontsruator Komedy – wrocławski EABS – po trylogii tegoż popełnił utwory autorskie zamykając je w albumie nazwanym Slavic Spirit s . I w tym miejscu trzy kroki wstecz: chcąc nie chcąc muszę wrócić do okresu komedowskiego. Pierwsza płyta,  Repetitions, była dla mnie (i nie tylko) cudownym szokiem: w końcu pojawił się ktoś, kto "zrobił" Mistrza inaczej, nie burząc pomnika, ale tworząc własną wartość dodaną. Druga płyta, koncertówka, zawierająca w zasadzie to samo co pierwsza, tylko w wersji live, wywołała już u mnie pewien dysonans: szacunek do EABS za"jedynkę" mieszał się z wątpliwością, co do zasadności tego wydawnictwa. Trzeci album zamykający komedowską trylogię zawierał już tylko dwa utwory: Svantetic i Kraksę . I powiem wprost